piątek, 2 listopada 2012

Nic mi się nie chce...

Uroki długiego weekendu, nic się nie dzieje, za oknem zimnica... najlepiej mi w kąciku na kanapie. Tylko listopadowe słońce czasem zajrzy w różne zapomniane miejsca. :)


Na szczęście przyszły też zamówione książki - ich opakowanie zrobiło ze mnie prawego obywatela.  :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz