poniedziałek, 24 września 2012

kuchenka

Moja mała kuchenka rozświetlona resztkami słońca przypomniała mi, że mieliśmy zrobić aromatyczne oliwy. W wersji męskiej będzie w niej czosnek, chilli... a ja poszłam "w zioło", czyli wrzuciłam rozmaryn, tymianek, listek laurowy i ziele angielskie - będzie idealna do mięsa. :)


Wstawiłam na trochę do ciepłej wody, żeby ziółka oddały więcej aromatu :)


A to już plany obiadowe... nie mogę nacieszyć się tym słońcem, niedługo go nie będzie, przynajmniej tutaj, a tak - wszystko nabiera koloru. :)))


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz