Polowanie oczywiście jak zwykle - na światło. Tym razem słońce przeświecało między chmurami, wąskim snopem pod gałęziami, jego (i moim) łupem padły głównie fiołki:
czarujące są te drobniutkie włoski na całej roślince:
... i niezwykły połysk na płatkach:
Asparagus też nabrał wyrazu:
W tle ... brudna szyba :))
Fotka z gatunku "portret z..." - tym razem trafił się spryskiwacz, ale nie mogłam sobie odmówić interesującego powtórzenia linii:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz