Amarylisy szybko przekwitają... Ale ten czas, kiedy stoją na parapecie w świetle zachodzącego słońca, gdy ich barwy stają się intensywne, wręcz namacalnie ciepłe, jest fascynujący.
Po prostu cieszę się nimi jak dziecko i gdy tylko wpada tu jakiś promień słońca, któremu udało się przedostać między drzewami, pędzę po aparat.
A to jeszcze nie wszystko:
Wspaniałe kwiaty - nie za proste, nie za skomplikowane - piękne:
Moje ulubione zdjęcie...
Polecam wszystkim, którym "jakoś nie chce rosnąć" ;)
Ślicznie!
OdpowiedzUsuń