Rosną! W międzyczasie przybyły jeszcze dwa... w życiu nie miałam amarylisów, ale trochę się wręcz martwię, bo jeden ma już spory pąk, tyle, że przy ziemi. Hmm... Ale rosną! wytrzęsione w transporcie, posadzone przez totalnego amatora - chyba je naprawdę polubię ;)) Tylko mężczyzna oczywiście żartuje sobie, że niedługo okna nie będzie widać zza zielska...
Tak wyrosły w ciągu 10 dni, ciekawe co będzie dalej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz